Rowerem po zalodzonej Narwi

Niedziela, 13 marca 2011 · Komentarze(0)
Niedziela. Spotkaliśmy się na moście na zbiórce szosowej. Ekipa pojechała gdzieś w kierunku Krynek i zrobili podobno 130 km. Jakub kontuzjowany, ja bez formy - więc we dwóch pojechaliśmy w zupełnie inna stronę - na kładkę Śliwno - Waniewo prowadzącą przez środek Narwiańskiego Parku Narodowego. Choc wiosna dookoła - ok. 10 st. C i brak śniegu - nad Narwią okazało się, że cała dolina rzeki pokryta jest lodem. Nawet nie dało się ściągnąć przymocowanej na linie platformy, którą moglibyśmy dopłynąć do kładki. Szalony Jakub sprawdził jednak stan lodu i namówił mnie do przejścia zalodzonej rzeki !!! Później jeszcze jeździł poza kładka na zalodzonych rozlewiskach między korytami rzeki!!! A słońce grzało niemiłosiernie. Podczas powrotu okazało się, że Jakub z rozwalonym kolanem ma dużo więcej mocy. Ja ledwo dowlokłem się do miasta...



Zdjęcia:



Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa apang

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]