Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:212.20 km (w terenie 180.00 km; 84.83%)
Czas w ruchu:11:01
Średnia prędkość:18.54 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:42.44 km i 3h 40m
Więcej statystyk

Spacer na bagno (28 listopada 2010)

Niedziela, 28 listopada 2010 · Komentarze(0)
Ostre zapalenie gardło, które mnie zaatakowało tuz przed weekendem nie pozwoliło na trening rowerowy. Z nieśmiałością, opatulony maksymalnie na twarzy i głowie, odbyłem spacerek w kierunku bagienka koło Katrynki. Puszcza już lekko przypruszona śniegiem. Prawdopodobnie jutro zostanie całkowicie zasypana białym puchem... Szkoda.

Film z bagienka:



I jeszcze kilka zdjęć:





Wybor(cz)na trasa rowerowa do Borek (21 listopada 2010)

Niedziela, 21 listopada 2010 · Komentarze(1)
Chłodno, ale przyjemnie. Bezwietrznie, nie moktro, choć szaro. Sporą ekipą zrobiliśmy sporą trasę. Choć fajnie sie jechało nie obeszło się bez zgonu mojego i Jakuba. Ale wspierani dobrym słowem Kazika i Tadzika jakoś dojechaliśmy. Choć objechał nas pan grubszy, który jechał tak jakby zaraz miał spaść z roweru. Podjazdy były nasze, ale na zjazdach toczył się jak tir... :)



Zdjęcia:





Rowerem dookoła Kopiska po mokrej, bardzo mokrej puszczy

Niedziela, 14 listopada 2010 · Komentarze(0)
Zaczęło się na moście, ale juz z początku było wiadomo, że nasze trasy się szybko rozejdą. Jakoś nie miałem ochoty na błocko, na przeraźliwie nudnych trasach prowadzących w kierunku Czarnej Białostockiej od strony Wólek.



W Wólkach nasze szlaki się rozeszły. Z Frogiem pojechaliśmy nową asfaltową drogą do Kolonii Mostek. Dalej już szutrem do Rybnki a stamtąd zabłoconymi drogami, zrytymi przez leśników-zabójców puszczy, w kierunku północy. Później mokrymi przecinkami dostalismy się na drugą strone szosy augustowskiej i dalej brneliśmy przecinkami, później szutrem w-z i przecinkami na południe do Szerokiej Tryby. Cięlismy lasami aż do serwisówki w Katrynce. Rower był tak uwalony błotem, że dwa mycia na myjni dopiero pomogły dojrzeć, jaki jest jego prawdziwy kolor.

A teraz film z szutru w-z na północ od Kopiska:



I jeszcze kilka zdjęć:












Bieganie koło Katrynki

Sobota, 13 listopada 2010 · Komentarze(1)
Popołudniowa przebieżka po przecinkach koło Katrynki.

Przez przecinki i bagna na rowerze.

Niedziela, 7 listopada 2010 · Komentarze(1)


Ostra trasa terenowa. Prawie cały czas po przecinkach. Najpierw zaliczyliśmy rundki w Górach Leńcach, a później ruszylismy na północ przecinkami. Właściwie cały czas posuwalismy się przecinkami. Przejechaliśmy przez drugą kładkę przecinającą dolinę Krzemianki (na Starych Karczach) i przecinkami w okolicach rezerwatu dotarlismy na drugą stronę szosy i dalej do Doliny Jakubowej. Podczas przeprawy przez bagno po drzewie Kazik chyba nieco wpadł w mazidełko.

Tu się rozdzieliliśmy. Ekipa pojechała w kierunku czarnej, a my ze Skiba wrócilismy w kierunku Krzemianki i dalej do Kopiska, Katrynki i na koniec serwisówką dowleklismy się do Białegostoku. Rower wyglądał jak krowa w oborze. Cały w gów... nie nie tylko w błocie. Przydało się więc mycie na myjni. Tylko wyjeżdżając z myjni zapomniałem zapiąć z powrotem hamulców...



I jeszcze zdjęcia: