5 kwietnia wieczór w puszczy
Wtorek, 5 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Kwintesencja puszczańskiego MTB z Olafem i Radziem. Przecinki, górki. Dało się to nam we znaki, ale trasa znamienita. W dodatku na zalanej słońcem Szerokiej Trybie spotkalismy łosia. Później w okolicach Ponikłej w ciemnościach został zagubiony telefon Radzia. Ale udało się nam go odnaleźć mimo, że leżął w błotnej koleinie 3 km od miejsca, gdzie zauważyliśmy stratę. Pomógł Bolek, który dowiózł nam tam swoja Niwą. Dzięki za pomoc. Oszczędziło nam to czasu. W dodatku nasze oświetlenie rowerowe nadawało sie raczej do ... W każdym razie nie do jazdyy po ciemnej puszczy.